Ponieważ lubię mięso, chociaż roślinnością
też nie gardzę, a domownicy podobnie jak
ja, kawałek mięsa na talerzu witają z radością, postanowiłam dzisiaj podzielić
się z Wami przepisem prostym, smacznym i mam nadzieję niebanalnym. Potrawa sprawdza się na obiad i na grilla, a sos sprawia, że całość ma ciekawe wykończenie. Danie nadaje się dla dzieci i kierowców, ponieważ cały alkohol z cydru
wyparowuje podczas gotowania.
10 podudzi
10 plastrów wędzonego bekonu (lub
chudego wędzonego boczku)
sól
pieprz
papryka sproszkowana (wędzona)
asafetyda (niekoniecznie – zamiast niej
może być np. Vegeta)
Mieszamy sól, pieprz i asafetydę w
miseczce, oprószamy każde z podudzi i owijamy bekonem, dla pewności spinamy
wykałaczką. Układamy na kratce nad blaszką, nagrzewamy piekarnik do temp. 180
stopni i pieczemy 15 minut, następnie podnosimy temperaturę do 220 i dopiekamy,
czas zależy od wielkości podudzi i tego jak tłusty był bekon/boczek.
Do 10 podudzi potrzebny nam będzie na
sos
słoiczek dżemu śliwkowego,
garść suszonych śliwek,
200 ml cydru, najlepiej śliwkowego,
pół łyżeczki mąki ziemniaczanej,
sól
Śliwki kroimy w paseczki, dżem
mieszamy z cydrem (zostawiamy odrobinę ok. 30- 50 ml) i podgrzewamy do wrzenia,
po czym zmniejszamy temperaturę, dodajemy śliwki, chwilę gotujemy, dodajemy
mąkę rozpuszczoną w reszcie cydru, solimy i zagotowujemy ponownie, mieszając aż
zgęstnieje. Sos powinien być kwaśno-słony, jednak z solą nie przesadzajmy.
Podudzia podajemy z sosem, kuskusem i
sałatką np. z kolorowych papryczek.
Smacznego
Wasza Wiedźma
podudzia oprószone przyprawami |
zawijanie |
oczekiwanie na pieczenie |
już gotowe- jeszcze w garach |
kolorowo i smacznie |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz